#28 BratersTwo: ''Chcemy, żeby nasz rap pozostawił piętno w historii muzyki''

chłopaki, blok, rap, muzyka, wetrani



Dwóch braci i jeden zespół wspierający wielkopolski underground. Bacznie obserwują lokalną rap scenę, ucząc się od weteranów polskiego rapu. O tym, jak to jest tworzyć skład z bratem,  o planach na przyszłość, nadchodzących projektach i funkcjach, które powinien spełniać obecny hip-hop, porozmawiałam z zespołem BratersTwo. 




Wrzuć na rap: Jak powstał zespół BratersTwo?

Gufi: Nazwa zespołu oraz strony internetowej powstała rok temu. Na początku naszej przygody z muzyką rap mój brat Adam działał w zespole Green Studio, ale grupa rozpadła się w wyniku czego zostałem razem z bratem. Postanowiliśmy połączyć nasze siły i kontynuować naszą pasję do muzyki posługując się  podwórkowymi ksywkami, ale to nie oddawało charakteru zgranej ekipy. Nie mogliśmy znaleźć odpowiedniej nazwy dla składu, ale ostatecznie pomógł nam fakt, że jesteśmy braćmi (śmiech). I powstało BratersTwo. 

Skrab: Sam wpadłem na pomysł założenia zespołu ze swoim bratem. Nad nazwą długo się nie zastanawiałem, bo tworzyłem skład ze swoim bratem, z którym zawsze trzymam się razem, więc powstało BratersTwo. 

Czy fakt, że jesteście braćmi ułatwia Wam tworzenie rapu? Bywają konflikty?

Gufi: Myślę, że jest mi łatwiej tworzyć rap z bratem, ponieważ w wielu przypadkach mamy wspólne koncepcje i żyjemy w tym samym otoczeniu, mamy podobne poglądy na świat. Piszemy teksty, żeby pomagać rodzinie, szanować ją i o niej pamiętać. Dzięki doświadczeniu zdobytemu podczas dorastania na ulicy możemy łatwo uzupełniać się na temat rapu. Jeżeli chodzi o konflikty... z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach. Każdy ma swoje problemy, ale to nie wpływa na rozwój naszej grupy. 

Skrab: W naszym przypadku fakt, że jesteśmy braćmi, ułatwia nam pracę. W dzieciństwie wiele razem przeszliśmy więc nasz bagaż doświadczeń, jest na pewno spory. A czy bywają konflikty? Raczej nie, bo nie jesteśmy już dziećmi. 

Jak oceniacie poznański rap? Macie swojego faworyta wielkopolskiej sceny?

Gufi: Myślę, że rap z Poznania jest na wysokim poziomie. Każdy wychowany w Poznaniu nosi w sercu poczciwego Rycha Peję. Z wielkopolskiej rap sceny wywodzi się wielu prawdziwych raperów, a my czerpiemy od nich wiedzę. Moimi faworytami są Rychu Peja, Kaczor, donGuraLesko i Paluch.

Skrab: Według mnie poznańska scena jest najlepsza w Polsce, a tuż za nią oczywiście warszawska.
Moim faworytem aktualnie jest Paluch.

Wasz ostatni kawałek to uderzenie w stronę popularnego newschoolu. Planujecie iść w tym kierunku czy raczej pozostać przy klasycznych brzmieniach?

Gufi: Każdy początkujący raper powinien być otwarty na różne brzmienia stąd ten kawałek, o którym wspomniałaś. Taka odskocznia jest czymś dobrym, ponieważ każdy znajdzie coś dla siebie. Priorytetem dla mnie jest swojski rap, który od początku lat 90 do 2000 podbił serca młodych ludzi przekazem, który jest dla mnie najważniejszy. 

Skrab: Raczej zostaniemy przy klasycznych brzmieniach, co nie znaczy, że nie będziemy nagrywać kawałków newschoolowych. 

Raperzy od zawsze stawiali nacisk na przekaz i tym samym starali się przekazać swoje prawdy słuchaczowi. Czy rap nadal pełni swoistą funkcję ''wychowawczą'' i ma za zadanie kształtować odbiorców?

Gufi: Tak, jak wspomniałem wcześniej dla mnie, liczy się przekaz. Ważne jest, to co dana osoba chce powiedzieć. Na szczęście niektórzy raperzy swoją muzyką podtrzymują funkcję wychowawczą, ale jest ich coraz mniej. Część rap kultury uderza w młodych ludzi, którzy biorą za przykład Gang Albanii. Chyba dalej nie muszę rozwijać...

Skrab: Liczy się przekaz, bo jesteśmy artystami i w tym widzimy sens. Jeśli słuchacz wyciągnie mądry wniosek z naszych kawałków, to będę dumny. Rap to chyba jedyny rodzaj muzyki, gdzie słowa niosą prawdę. Czy rap spełnia funkcję wychowawczą? Może to za dużo powiedziane, ale zawsze coś podpowie. 

Kontynuując zagadnienie... jakie funkcje powinna spełniać w społeczeństwie subkultura hip-hopu biorąc pod uwagę wszystkie jej elementy?

Gufi: Subkultura powinna skupiać się na przestrodze i uświadamiać młodym ludziom, że narkotyki to życie na granicy, a nie zabawa. 

Skrab: Jak powiedział mój brat subkultura, powinna spełniać funkcję ostrzegawczą, również jestem tego zdania.

Myśl przewodnia BratersTwa do słuchaczy to...?

Gufi: Wiara w siebie i w Boga oraz miłość i szacunek wobec rodziny, ponieważ gdy wszyscy zawiodą, ona dalej będzie. 

Skrab: Tylko prawda zwycięży!

Jakie są wasze plany na przyszłość? Planujecie większe projekty?

Gufi: Myślę, że czegoś dokonamy. Jesteśmy młodzi i otwarci, powoli rozwijamy nasze umiejętności. Pozdrawiam. 

Skrab: Chcemy, żeby nasz rap pozostawił piętno w historii muzyki. Dziwne, by było gdybyśmy, nie planowali większych projektów. 

Dziękuję za wywiad i życzę samych sukcesów!

You Might Also Like

0 komentarze