#5 Artysto, ogarnij się!


Artystą, potencjalnie, może być każdy i to bez wyjątku. Ciotka Gośka, wujek Czesław, Pan Nowak i Wiesiek spod osiedlowego sklepiku, mogą tu i teraz, zostać mistrzami w swojej dziedzinie. A jaki ten człowiek właściwie powinien być? Każdy może zostać dobrym artystą?

Artysta - osoba tworząca (wykonująca) przedmioty materialne, lub utwory niematerialne mające cechy dzieła sztuki. Artystą może być każdy, bez względu na stopień profesjonalizmu w uprawianiu sztuki.

Zgodnie z definicją, a i owszem - ty, ja i wszyscy Kowalscy jesteśmy artystami. Nie ważne czy jesteśmy kreatywni, twórczy, mądrzy lub mamy do zaoferowania coś niepowtarzalnego dla całego świata. Najważniejsze, że stajemy się artystami, tak naprawdę z własnego ''widzimisię''. Automatycznie każdy Kowalski staje się ''naj'' i błyszczy na piedestale własnego mniemania.

Reasumując - artysta jest wszędzie!  Musisz być na to odpowiednio przygotowany. Nie możesz, tak po prostu, obojętnie przejść obok takiej osoby. Tutaj potrzeba wyższej dyplomacji i obycia. Artysta - ideał, mistrz i mądrość, to bóstwo, bez którego świat przepadnie i zniknie. Nie ma co dyskutować - trzeba wykazać się inteligencją i poszanowaniem.

Zostawiając na boku artystów wykonujących przedmioty materialne, skupmy się na wielkich ludziach zajmujących się sztuką niematerialną , czyli utworami muzycznymi, książkami i poezją. Tutaj sprawa prezentuje się nieco inaczej. No bo o ile przedmioty materialne, w pewnym stopniu przyczyniają się do poprawienia lub pogorszenia naszego codziennego życia - tak tutaj wszystko się komplikuje. Według definicji, ''typowy Seba'' z osiedla, może być postrzegany jako artysta. I nie rozchodzi się tutaj o status społeczny, ilość pieniędzy i znajomości. Ważne jest obycie i inteligencja na pewnym poziomie. No, ale ''typowy Seba'' może tworzyć ''piękne'' teksty i być poetą, pisarzem albo raperem. To wszystko zależy od grupy odbiorców, bo albo to zaakceptują i okrzykną mianem ''arcydzieła'' lub zaczną wyliczać padanie wulgaryzmów w każdym wersie.

A co z tymi artystami na większym poziomie, z większym portfelem i jeszcze większymi znajomościami? Cóż, wszystko zostaje takie samo prócz sztuki. Tutaj Mistrzowie (artyści), będą prezentować pewien szczebel inteligencji, pewne zasady moralne i obyczajowe, będą moralizatorami dla zagubionych i niezapoznanych z obecną sztuką oraz kulturą. Tego przekazu już nie rozumie każdy normalny Kowalski, który także jest artystą. Tutaj potrzeba jeszcze większej dyplomacji, inteligencji, obycia i kreatywności od tej, którą nabyła już ciotka Gośka, wujek Czesław, Pan Nowak i Wiesiek spod osiedlowego sklepiku.

Tutaj występuje podział artystów! Tak, więc nie można ich równo traktować. Przeciętny zjadacz chleba nie może normalnie porozmawiać z Mistrzem. Rzecz jasna -  rozmówca nie stoi na tak wysokim piedestale. Trzeba się do tego odpowiednio przygotować. Przecież artysta nie będzie rozmawiał z byle kim. Magister, inżynier, profesor - doskonałe towarzystwo! No, a co z życiem codziennym artysty? Musi być tak samo bogate, jak jego inteligencja. Drogie samochody, restauracje, wycieczki do ciepłych krajów i kasyno, a na zakupy jeździ służąca - bezcenne! Warto również zauważyć, że artysta nie ma życia prywatnego. Przecież jego życie to sztuka sama w sobie, która zasługuje na podziw i uznanie. Człowiek ten nie może prowadzić spokojnego życia na przedmieściach. Ciągle w centrum uwagi, ekscentryczny, w dziwnych stylizacjach i z kochaną u boku - obraz prawdziwego artysty! Ten człowiek musi wzbudzać zazdrość, zaskoczenie i wiele skrajnych emocji! O nim musi być głośno, ponieważ wtedy zarabia, a kiedy zarabia może kupić sobie następny samochód, helikopter i jacht, żeby reszta Kowalskich mogła mu zazdrościć, a ich dzieci interpretować niezrozumiałą sztukę artysty i dopowiadać sobie przekaz, którego tak naprawdę brak. 

Artystą może być każdy! Może właśnie teraz nadszedł Twój moment? Jednak nim obrośniesz w piórka, posiądziesz wszystkie rzeczy materialne tego świata i staniesz się mistrzem nad mistrzami, pamiętaj
Praw­dzi­wy ar­tysta cie­szy się sławą do­piero po śmierci.

You Might Also Like

8 komentarze

  1. Mnie tylko dziwią ludzie, którzy sami siebie nazywają artystami:) To słowo ma dla mnie taki wydźwięk, że tylko osoba trzecia może cię tak nazwać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również :) stąd ten felieton. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Świetny temat na wpis, dobrze napisane :) Zgadzam się! Artystą może być każdy! Wystarczy zwykłe hobby, zainteresowanie i już.
    Jak zaczęłam czytać, to czytałam do końca.. :D Chętnie przeczytam jeszcze kilka innych wpisów. Zostanę tu na dłużej, będę zaglądać ;)
    Pozdrawiam, Wiktoria
    http://pozytywnienakrecona.uchwycone-chwile.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. łał świetnie piszesz szczerze nie wiem jak to skomentować, bo wszystko już napisałaś. Nic dodać nic ująć.
    Zdadzam się ze stwierdzeniem, że artystą może być każdy tylko wymaga do pracy i zzanagażowania

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie, moim zdaniem artysta może być każdy. Jednak na pewno nie samozwanczym- wtedy to słowo traci dla mnie cały wydźwięk :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Owszem, artystą może być każdy, ale jak już ktoś zauważył, to absurdalne nazywanie tak siebie samego. Wtedy takie określenie jest bardzo puste, a w sztuce chodzi jednak o to, żeby zachowywała swoją wyjątkowość i magię, a taką magię ma swego rodzaju skromność w rzucaniu takimi określeniami na siebie samego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy może być artystą. :) Bez względu na status społeczny.

    mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Są artyści i są rzemieślnicy - pierwsi rzeczywiście bardziej docenieni po śmierci, drudzy, robiący sprytny marketing, mogą być teraz znani, a po śmierci na zawsze wyklęci i pominięci...

    OdpowiedzUsuń