![]() |
Artysta - osoba tworząca (wykonująca) przedmioty materialne, lub utwory niematerialne mające cechy dzieła sztuki. Artystą może być każdy, bez względu na stopień profesjonalizmu w uprawianiu sztuki.
Zgodnie z definicją, a i owszem - ty, ja i wszyscy Kowalscy jesteśmy artystami. Nie ważne czy jesteśmy kreatywni, twórczy, mądrzy lub mamy do zaoferowania coś niepowtarzalnego dla całego świata. Najważniejsze, że stajemy się artystami, tak naprawdę z własnego ''widzimisię''. Automatycznie każdy Kowalski staje się ''naj'' i błyszczy na piedestale własnego mniemania.
Reasumując - artysta jest wszędzie! Musisz być na to odpowiednio przygotowany. Nie możesz, tak po prostu, obojętnie przejść obok takiej osoby. Tutaj
potrzeba wyższej dyplomacji i obycia. Artysta - ideał, mistrz i mądrość, to bóstwo, bez którego świat przepadnie i zniknie. Nie ma co dyskutować - trzeba wykazać się inteligencją i poszanowaniem.
Zostawiając na boku artystów wykonujących przedmioty materialne, skupmy się na wielkich ludziach zajmujących się sztuką niematerialną , czyli utworami muzycznymi, książkami i poezją. Tutaj sprawa prezentuje się nieco inaczej. No bo o ile przedmioty materialne, w pewnym stopniu przyczyniają się do poprawienia lub pogorszenia naszego codziennego życia - tak tutaj wszystko się komplikuje. Według definicji, ''typowy Seba'' z osiedla, może być postrzegany jako artysta. I nie rozchodzi się tutaj o status społeczny, ilość pieniędzy i znajomości. Ważne jest obycie i inteligencja na pewnym poziomie. No, ale ''typowy Seba'' może tworzyć ''piękne'' teksty i być poetą, pisarzem albo raperem. To wszystko zależy od grupy odbiorców, bo albo to zaakceptują i okrzykną mianem ''arcydzieła'' lub zaczną wyliczać padanie wulgaryzmów w każdym wersie.
A co z tymi artystami na większym poziomie, z większym portfelem i jeszcze większymi znajomościami? Cóż, wszystko zostaje takie samo prócz sztuki. Tutaj Mistrzowie (artyści), będą prezentować pewien szczebel inteligencji, pewne zasady moralne i obyczajowe, będą moralizatorami dla zagubionych i niezapoznanych z obecną sztuką oraz kulturą. Tego przekazu już nie rozumie każdy normalny Kowalski, który także jest artystą. Tutaj potrzeba jeszcze większej dyplomacji, inteligencji, obycia i kreatywności od tej, którą nabyła już ciotka Gośka, wujek Czesław, Pan Nowak i Wiesiek spod osiedlowego sklepiku.
Tutaj występuje podział artystów! Tak, więc nie można ich równo traktować. Przeciętny zjadacz chleba nie może normalnie porozmawiać z Mistrzem. Rzecz jasna - rozmówca nie stoi na tak wysokim piedestale. Trzeba się do tego odpowiednio przygotować. Przecież artysta nie będzie rozmawiał z byle kim. Magister, inżynier, profesor - doskonałe towarzystwo! No, a co z życiem codziennym artysty? Musi być tak samo bogate, jak jego inteligencja. Drogie samochody, restauracje, wycieczki do ciepłych krajów i kasyno, a na zakupy jeździ służąca - bezcenne! Warto również zauważyć, że artysta nie ma życia prywatnego. Przecież jego życie to sztuka sama w sobie, która zasługuje na podziw i uznanie. Człowiek ten nie może prowadzić spokojnego życia na przedmieściach. Ciągle w centrum uwagi, ekscentryczny, w dziwnych stylizacjach i z kochaną u boku - obraz prawdziwego artysty! Ten człowiek musi wzbudzać zazdrość, zaskoczenie i wiele skrajnych emocji! O nim musi być głośno, ponieważ wtedy zarabia, a kiedy zarabia może kupić sobie następny samochód, helikopter i jacht, żeby reszta Kowalskich mogła mu zazdrościć, a ich dzieci interpretować niezrozumiałą sztukę artysty i dopowiadać sobie przekaz, którego tak naprawdę brak.
Artystą może być każdy! Może właśnie teraz nadszedł Twój moment? Jednak nim obrośniesz w piórka, posiądziesz wszystkie rzeczy materialne tego świata i staniesz się mistrzem nad mistrzami, pamiętaj
Prawdziwy artysta cieszy się sławą dopiero po śmierci.
8 komentarze
Mnie tylko dziwią ludzie, którzy sami siebie nazywają artystami:) To słowo ma dla mnie taki wydźwięk, że tylko osoba trzecia może cię tak nazwać:)
OdpowiedzUsuńMnie również :) stąd ten felieton. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚwietny temat na wpis, dobrze napisane :) Zgadzam się! Artystą może być każdy! Wystarczy zwykłe hobby, zainteresowanie i już.
OdpowiedzUsuńJak zaczęłam czytać, to czytałam do końca.. :D Chętnie przeczytam jeszcze kilka innych wpisów. Zostanę tu na dłużej, będę zaglądać ;)
Pozdrawiam, Wiktoria
http://pozytywnienakrecona.uchwycone-chwile.pl
łał świetnie piszesz szczerze nie wiem jak to skomentować, bo wszystko już napisałaś. Nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńZdadzam się ze stwierdzeniem, że artystą może być każdy tylko wymaga do pracy i zzanagażowania
Dokładnie, moim zdaniem artysta może być każdy. Jednak na pewno nie samozwanczym- wtedy to słowo traci dla mnie cały wydźwięk :)
OdpowiedzUsuńOwszem, artystą może być każdy, ale jak już ktoś zauważył, to absurdalne nazywanie tak siebie samego. Wtedy takie określenie jest bardzo puste, a w sztuce chodzi jednak o to, żeby zachowywała swoją wyjątkowość i magię, a taką magię ma swego rodzaju skromność w rzucaniu takimi określeniami na siebie samego :)
OdpowiedzUsuńKażdy może być artystą. :) Bez względu na status społeczny.
OdpowiedzUsuńmój blog :)
Są artyści i są rzemieślnicy - pierwsi rzeczywiście bardziej docenieni po śmierci, drudzy, robiący sprytny marketing, mogą być teraz znani, a po śmierci na zawsze wyklęci i pominięci...
OdpowiedzUsuń